Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) opublikowała chyba najlepsze nagranie z kosmicznego statku kosmicznego Cargo Dragon SpaceX, w tym przypadku w postaci wyjątkowo dobrze wyprodukowanej, prostej i oślepiająco wysokiej rozdzielczości serii timelapsów z wczesnych czasów najnowszego pojazdu - Sierpniowy wyjazd z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Cargo Dragon CRS-15 (i kapsuła C111), umieszczony na orbicie pod koniec czerwca 2018 r. Na ostatniej w historii rakiecie SpaceX Falcon 9, innej niż Block 5, z powodzeniem trafił na Międzynarodową Stację Kosmiczną po raz drugi, oznaczając w sumie z prawie 5 ton metrycznych (~ 11 000 funtów) ładunku dostarczonego do ISS i jego uzupełnienia dla astronautów. Po nieco ponad miesiącu spędzonym na „stacji” załoga ISS ostrożnie wydobyła Cargo Dragon z miejsca postoju przy użyciu słynnego Canadarm stacji, gigantycznego ramienia zewnętrznego zbudowanego przez kanadyjską firmę lotniczą Maxar Technologies.
Po delikatnym odepchnięciu orbitalnego statku kosmicznego od ISS i uwolnieniu jego uścisku, Dragon przejął pełną kontrolę nad własnym kierowaniem, wykorzystując cztery grupy 18 śmigieł Draco do orientacji i bezpiecznego opuszczenia stacji, kierując się na Ziemię. Zdolny do wytworzenia siły około 90 funtów (~ 41 kg), każde wystrzelenie steru strumieniowego można zasadniczo porównać do przeciętnego dorosłego, który zapewnia stacjonarnemu samochodowi zdrowe pchnięcie, chociaż jeśli dany samochód był całkowicie pozbawiony ziemskich obaw, takich jak „tarcie” i "powaga".
CRS-15 Cargo Dragon SpaceX opuszcza ISS po udanym miesiącu na orbicie. (ESA) Smok świeci złotem w półmroku zachodzącego orbitalnego słońca. (ESA) Orbitalny wschód słońca wita Cargo Dragon tuż przed odblokowaniem. (ESA) Canadarm uwalnia Smoka. (ESA) Koncert pędników Draco ma na celu odepchnięcie Smoka od ISS i powrót na Ziemię. (ESA) Wystrzelenie steru strumieniowego moar. (ESA) Smok pogrąża się w otchłani. (ESA)
Podczas gdy przeciętny człowiek miałby szczęście poruszać samochodem na płaskiej powierzchni bardziej niż smidge, wykorzystując jedynie swoją siłę, szereg drążących silników Draco Cargo Dragon może dość łatwo - jeśli stopniowo - latać statkiem kosmicznym, ostatecznie przechodząc przez szereg bardziej skoordynowanych płonie, aby zanurzyć Smoka w ziemskiej atmosferze, co zakończy się powodzeniem ponownym wejściem do oceanu i (miejmy nadzieję) remontem przed kolejną misją orbitalną. W rzeczywistości ruch wywołany przez pędniki Smoka Draco jest widoczny w absolutnie niezwykły sposób, zwykle ma miejsce w skalach czasu subtelnie wyczuwalnych dla przeciętnego gołego oka.
Wygląda na to, że astronauci z ESA po cichu produkują ogromną liczbę niezwykłych timelapse na orbicie - w tym powyższy materiał przedstawiający Smoka - który bardzo niewielu ludzi obejrzało. Od przybycia i odlotu innych ładunków i statków kosmicznych załogi po czyste timelapse orbitalnego wschodu i zachodu słońca, sprawdź ukryte klejnoty ESA na ich kanale na YouTube.