Naukowcy z wydziału inżynierii lądowej i inżynierii środowiska na Uniwersytecie Waszyngtońskim zmodyfikowali genetycznie pospolitą roślinę domową, aby rozbić toksyczne cząsteczki obecne w chlorowanej wodzie i benzynie. Roślina, „bluszcz pothos”, została zaprojektowana do ekspresji białka zwanego 2E1, które umożliwia rozkład benzenu i chloroformu na składniki, które roślina może wykorzystać na własne potrzeby. Docelowe chemikalia znajdują się w niewielkich ilościach w typowych gospodarstwach domowych, gromadząc się w miarę upływu czasu, ale wielkość ich cząsteczek jest zbyt mała, aby pochwycić je filtry HEPA. Ponieważ narażenie na te chemikalia jest powiązane z rakiem, to osiągnięcie naukowe jest dobrą wiadomością dla zdrowia ludzi.
W badaniu opublikowanym 19 grudnia 2018 r. W czasopiśmie Environmental Science & Technology naukowcy Long Zhang, Ryan Routsong i Stuart E. Strand opisali proces modyfikacji rośliny bluszczu pothos. Roślina została wybrana, ponieważ była silna i mogła rosnąć w wielu różnych warunkach, a zastosowane białko - P450 2E1, w skrócie „2E1” - jest naturalnie obecne u wszystkich ssaków. U ludzi 2E1 znajduje się w wątrobie i włącza się tylko w celu rozbicia alkoholu, dlatego nie pomaga w rozkładaniu zanieczyszczeń powietrza. Z tego powodu prace zespołu koncentrowały się na udostępnieniu jego funkcjonalności poza ciałem - nazywają to koncepcją „zielonej wątroby”.
Syntetyczna wersja białka 2E1 występująca u królików została wprowadzona do bluszczu pothos, aby każda komórka go wyraziła. W próbie probówkowej wykonanej po modyfikacji genetycznej stężenie chloroformu spadło o 82 procent po trzech dniach, niewykrywalne o sześć dni, a stężenie benzenu spadło o 75 procent do ósmego dnia w fiolkach zawierających rośliny i odpowiednie gazy. Aby osiągnąć korzyści ze zmodyfikowanej funkcjonalności w warunkach domowych, chemikalia będą musiały zostać przeniesione do miejsca, w którym znajduje się zakład. „Jeśli miałeś roślinę rosnącą w rogu pokoju, będzie to miało wpływ na ten pokój”, powiedział Stuart Strand, jeden z naukowców w badaniu. „Ale bez przepływu powietrza minie dużo czasu, zanim cząsteczka na drugim końcu domu dotrze do rośliny.”