Google ogłosił swój największy w historii zakup energii odnawialnej do zasilania centrów danych w USA, Szwecji i Chile, informuje The Washington Post. Nowe projekty, w większości napędzane wiatrem, dodają ogromną 842 megawaty zielonej energii, co według Google jest największą inwestycją w historii każdego innego niż firma energetyczna.
Dzięki tej inwestycji łączna moc Google w zakresie energii odnawialnej wynosi 2 gigawaty, co odpowiada całkowitej mocy energetycznej zapory Hoovera. Google zobowiązał się do zasilenia wszystkich swoich operacji z zielonej energii do 2025 r., A Re / code informuje, że przed zawarciem umowy było to 37%. Sugeruje to, że ta umowa powinna doprowadzić firmę do około 60%.
Jest jednak mały drobny druk, ale…
Google nie zawsze może dostarczać energię odnawialną bezpośrednio do swoich centrów danych, przyznał Michael Terrell, szef polityki energetycznej firmy.
Ogólnie rzecz biorąc, Google próbuje kupić energię w taki sposób, aby elektrony mogły trafić bezpośrednio do swoich centrów danych, mówi Terrell, ale nie zawsze jest to możliwe, biorąc pod uwagę obecną konfigurację sieci.
Gdy nie jest to możliwe, firma zamiast tego kupuje czystą energię w tej samej części sieci, co jej centrum danych, dodając ją do tej sieci - a następnie sprzedaje ją z powrotem do sieci i w efekcie dołącza kredyty na energię odnawialną do swojej sieci własne operacje. Kluczową kwestią, jak twierdzi firma, jest zapewnienie „dodatkowości” - idei, że dzięki jej działaniom na świecie jest więcej czystej energii, niż byłoby inaczej.