W ciągu ostatnich kilku tygodni na pierwszych stronach gazet znalazły się trzy wypadki z udziałem pojazdów Tesli na Autopilocie. Tesla szybko zrzuciła winę na kierowców za dwa wypadki, jeden w Pensylwanii i jeden w Montanie, oba z udziałem zupełnie nowych SUV-ów Model X.
W obu przypadkach producent samochodów twierdzi, że dzienniki pojazdu pokazują, że kierowcy zignorowali kilka ostrzeżeń, aby przejąć kontrolę nad pojazdami przed wypadkami. W obu przypadkach kierowca został również wezwany przez policję za nieostrożną jazdę - co nieco podkreśla roszczenia Tesli, ale teraz kierowca Modelu X w katastrofie Montany wraca z publicznym listem do Tesli i Elona Muska, twierdząc, że „ zatuszowanie”problemów z Autopilotem.
Po wypadku Tesla przesłała nam następujące oświadczenie na temat interpretacji wypadku na podstawie dzienników pojazdu:
„Ten pojazd był prowadzony niepodzielną górską drogą krótko po północy z włączonym autosterem. Dane sugerują, że dłonie kierowcy nie były na kierownicy, ponieważ nie wykryto siły na kierownicy przez ponad 2 minuty po włączeniu autosteera (nawet bardzo niewielka siła, na przykład jedna ręka spoczywająca na kierownicy, będzie być wykrytym). Jest to sprzeczne z warunkami użytkowania uzgodnionymi przy włączaniu tej funkcji i powiadomieniu przedstawionym w zestawie wskaźników przy każdej aktywacji. Gdy warunki na drodze stawały się coraz bardziej niepewne, pojazd ponownie ostrzegł kierowcę, aby położył ręce na kierownicy. Nie zrobił tego i wkrótce potem pojazd zderzył się ze słupkiem na skraju jezdni.”
Kierowca, znany jako Pan Pang, upiera się, że nie otrzymał żadnego powiadomienia z pojazdu przed wypadkiem i że sam skręcił w barierę.
Twierdzi, że nie tylko skręcił sam, ale nie zwolnił po uderzeniu w pierwszy słupek i że trafił o 12 kolejnych słupków barierowych, zanim zdołał ręcznie zatrzymać samochód.
Oto wynik:
W tym momencie byłaby to sytuacja „powiedział, że powiedziała”, chociaż Tesla, która ma kłody pojazdu na boku, jest prawdopodobnie bardziej wiarygodna dla firmy, ale Pang twierdzi, że się ukryła. W swoim liście otwartym do Tesli napisał:
„Tesla nigdy nie skontaktowała się ze mną po wypadku. Tesla właśnie wydała wniosek bez dogłębnego dochodzenia, ale obwinia mnie za katastrofę. Tesla próbował ukryć brak niezawodności systemu autopilota, ale obwiniał wszystko o moje dłonie, a nie o kierownicę. Tesli nie interesowało, dlaczego samochód skręcił nagle w prawo, ani dlaczego samochód nie zwolnił podczas wypadku.”
Wczoraj skontaktowaliśmy się z Teslą, aby skomentować nowe zarzuty Panga, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Dokonamy aktualizacji, jeśli się odezwiemy.
Aktualizacja: Rzecznik Tesli wrócił do nas i wskazał na oficjalne oświadczenie o katastrofie, które już cytowaliśmy powyżej i jest dostępne w całości w naszym oryginalnym artykule na temat wypadku.
Oto pełny list Panga:
Publiczny list do pana Muska i Tesli w trosce o bezpieczeństwo wszystkich kierowców Tesli
Od mojego przyjaciela, pana Panga, który przeżył katastrofę autopilota Montana Tesla
Mam na imię Pang. 8 lipca 2016 r. Pojechałem moim modelem Tesla X z Seattle w kierunku Yellowstone Nation Park z przyjacielem, panem Huangiem, na siedzeniu pasażera. Gdy byliśmy na autostradzie I90, włączyłem autopilota i przejechałem około 600 mil. Wyłączyłem autopilota, gdy wychodziliśmy z I90 w Montanie, aby podać trasę 2. Po około 1 mili zobaczyliśmy, że stan drogi jest dobry, i ponownie włączyłem autopilota. Ustawienie prędkości wynosiło od 55 do 60 mil na godzinę. Po przejechaniu około drugiej mili na drodze krajowej nr 2 samochód nagle skręcił w prawo i uderzył w słupek bariery bezpieczeństwa. Stało się to tak szybko, że nie usłyszeliśmy żadnego sygnału ostrzegawczego. Autopilot w ogóle nie zwolnił po zderzeniu, ale kontynuował jazdę w pierwotnym ustawieniu prędkości i nadal uderzał w kolejne słupki bariery z dużą prędkością. Udało mi się nadepnąć na przerwę, skręcić w lewo i zatrzymać samochód po tym, jak rozbił 12 słupków barierowych. Po zatrzymaniu się usłyszeliśmy, że samochód wydaje nienormalnie głośny dźwięk. Bojąc się, że bateria jest zepsuta lub zwarta, wysiedliśmy i uciekliśmy tak szybko, jak to możliwe. Po przejechaniu około 50 stóp okazało się, że silnik nadal pracuje z dużą prędkością. Wróciłem do samochodu i postawiłem go na parkingu, kiedy zniknął głośny dźwięk. Nasz telefon nie był objęty zasięgiem i poprosił przechodzącą kobietę, aby zadzwoniła pod numer 911 na swoim telefonie komórkowym. Po przybyciu policji stwierdziliśmy, że prawa strona samochodu została całkowicie uszkodzona. Prawe przednie koło, zawieszenie i światła przednie odfrunęły daleko, a prawe tylne koło zostało rozbite. Zauważyliśmy, że słupki barierowe znajdują się około 2 stóp od białej linii. Druga strona bariery to 50 stóp spadku, z linią kolejową na dole, a obok rzeki. Gdyby samochód stoczył się po stromym zboczu, byłoby naprawdę źle. W związku z tym wypadkiem chcemy wyjaśnić kilka rzeczy:
1. Wiemy, że gdy autopilot Tesli jest włączony, ale ręka kierowcy nie jest na kierownicy, system wyda po chwili dźwięk ostrzegawczy. Jeśli dłonie kierowcy nadal będą znajdować się poza kierownicą, autopilot zwolni, aż kierowca przejmie kierownicę i pedał gazu. Ale przed wypadkiem nie usłyszeliśmy żadnego sygnału ostrzegawczego i samochód też nie zwolnił. Nagle skręcił w prawo i uderzył w słupki barierowe. Najwyraźniej system autopilota działał nieprawidłowo i spowodował awarię. Samochód jechał z prędkością 55 do 60 mil na godzinę, a słupki bariery znajdują się zaledwie 3 lub 4 stopy dalej. Stało się to w mniej niż 1/10 sekundy od driftu do awarii. Normalnego kierowcy nie da się uniknąć w tak krótkim czasie.
2. Byłem przerażony faktem, że autopilot Tesli wcale nie zwolnił samochodu po wypadku. Po tym, jak rozbiliśmy się na pierwszym słupku barierowym, autopilot kontynuował jazdę samochodem z prędkością od 55 do 60 mil na godzinę i rozbił kolejne 11 słupków. Nawet po zatrzymaniu samochodu wciąż próbował przyspieszyć i obracać silnik z dużą prędkością. Co jeśli nie jest to słupek barierowy po prawej stronie, ale tłum?
3. Tesla nigdy nie skontaktowała się ze mną po wypadku. Tesla właśnie wydała wniosek bez dogłębnego dochodzenia, ale obwinia mnie za katastrofę. Tesla próbował ukryć brak niezawodności systemu autopilota, ale obwiniał wszystko o moje dłonie, a nie o kierownicę. Tesli nie interesowało, dlaczego samochód skręcił nagle w prawo, ani dlaczego samochód nie zwolnił podczas wypadku. Oczywiste jest, że Tesla sprzedaje konsumentom produkt w wersji beta z błędami i prosi konsumentów o odpowiedzialność za odpowiedzialność za błędny system autopilota. Tesla używa wszystkich sterowników Tesli jako szczurów laboratoryjnych. Chętnie porozmawiamy z Teslą o wypadku w dowolnym miejscu i czasie przed publicznością.
4. Później artykuł CNN o wypadku cytował poza kontekstem naszego wywiadu. Nie powiedziałem, że nie wiem ani Tesla, ani ja powinniśmy być odpowiedzialni za wypadek. Mogę rozważyć zakup kolejnej Tesli tylko wtedy, gdy rozwiążą problemy niestabilności swojego systemu.
Jako ocalały z tak poważnego wypadku, były fan technologii Tesli, zdałem sobie teraz sprawę, że życie jest najcenniejszą fortuną na tym świecie. Wszelkie postępy technologiczne powinny opierać się na warunku ochrony życia w maksymalnym zakresie. W obliczu życia i śmierci żadna technologia nie ma prawa ignorować życia, wszelkie dążenia i marzenia o technologii powinny najpierw okazywać szacunek dla życia. W trosce o bezpieczeństwo wszystkich kierowców i pasażerów Tesli oraz wszystkich innych osób korzystających z drogi pan Musk powinien stanąć jak mężczyzna, podjąć wyzwanie dokładnego zbadania przyczyny wypadku i wziąć odpowiedzialność za błędy produktu Tesla. Jesteśmy gotowi publicznie porozmawiać z Tobą twarzą w twarz w dowolnym momencie, aby przekazać Ci wszystkie szczegóły tego, co się stało. Panie Musk, powinien pan natychmiast przestać próbować ukrywać problemy z systemem autopilota Tesli i obwiniać konsumentów.