Zaczynamy poznawać więcej informacji na temat nowego trybu śledzenia, nad którym Tesla pracuje dla modelu wydajności 3 i co robi z pojazdem.
Chociaż nadal nie mamy pełnego obrazu, możemy dowiedzieć się nieco więcej dzięki nowemu testowi toru i komentarzom inżynierów Tesli, którzy opracowali system.
W zeszłym miesiącu mieliśmy jazdę próbną Performance Model 3, ale była ona w środku Los Angeles w godzinach szczytu i nie pozwoliła nam naprawdę przetestować wydajności samochodu, ani nie miała opcji trybu śledzenia.
Tesla zezwoliła jedynie Wall Street Journal i Youtuber MKBHD na przetestowanie go i niewiele informacji o trybie pochodzi z ich raportu.
Teraz Tesla udostępniła dwa pojazdy Model 3 Performance z wersją beta trybu śledzenia dla Road i Track do przetestowania - co daje najlepsze spojrzenie na system do tej pory.
Jak wcześniej informowaliśmy, Tesla twierdzi, że po raz pierwszy opracowała własny system dynamicznej kontroli pojazdu (VDC) z wersją Model 3 Performance, która pozwala im rozwijać bardziej zaawansowane tryby jazdy.
Nie było jasne, w jaki sposób używali tego nowego VDC, aby ten tryb śledzenia wykraczał poza zmianę kontroli trakcji, aby umożliwić pojazdowi dryfowanie i nadsterowność.
Zasadniczo w innych pojazdach z podobnymi „trybami wyścigowymi” lub „trybami na torze” pociąga za sobą usunięcie lub zmianę zachowania funkcji asystenta kierowcy na pokładzie, takich jak kontrola trakcji i wspomaganie kierownicy, ale Tesla przyjmuje tę koncepcję inaczej.
Michael Neumeyer, Tesla Manager Chassis Controls, powiedział Road and Track:
„Nasz tryb śledzenia nie wyłącza funkcji, dodaje je”
Najwyraźniej nie tylko wyłącza kontrolę stabilności i kontroli trakcji, ale wykorzystuje funkcje w inny sposób, aby zmienić charakter modelu 3.
Spekulowaliśmy, że może to obejmować również użycie hamowania odzyskowego, które może być pomocne podczas wyścigów. Neumeyer to potwierdził.
Powiedział, że przeniesienie regeneracji między przednimi i tylnymi silnikami modelu 3 Performance pomaga zrównoważyć samochód podczas ostrego pokonywania zakrętów.
Umożliwia także nadsterowność. Zgłoszone drogi i tory:
„Daje także Modelowi 3 niezwykłą sztuczkę, jakiej nie potrafi żadna inna Tesla: nadsterowność z przepustnicą, zakodowana bezpośrednio w oprogramowaniu. W trybie gąsienicowym hamowanie regeneracyjne jest znacznie zwiększone - do 0, 3 g opóźnienia, w porównaniu do maks. 0, 2 g w wersji ulicznej. Kiedy podnosisz w zakręcie, regenza cofa cały ciężar do przodu, ładując przednią oś. Tylne opony, teraz regenerujące się pod znacznie mniejszym ciężarem, łamią się. Kontrola stabilności wygląda w drugą stronę. Presto! Nadsterowność.”
Lars Moravy, dyrektor ds. Inżynierii podwozia Tesli, powiedział, że starali się znaleźć równowagę między samochodem, który jest przyjemny w prowadzeniu, ale także wygodny w prowadzeniu na drodze.
Powiedział:
„Łatwo jest stworzyć samochód, który dobrze sobie radzi. Ale jeśli chcesz sprawić, by pokonywał nierówności i dobrze jeździł, bądź wygodny, to naprawdę trudne. Pracowaliśmy długo i ciężko, aby móc szybko poruszać się po torze, być zwinnym, reagować, ale nie roztrzaskać zębów.”
Jak wcześniej informowaliśmy, Tesla rozpoczęła dostawy wersji Performance Model 3, ale nie wydała jeszcze trybu Track.
Oczekuje się, że ta funkcja pojawi się jako bezprzewodowa aktualizacja oprogramowania. Oś czasu jest niejasna.
Aktualizacja: Tesla przesłała nam więcej informacji o trybie śledzenia.
Firma twierdzi, że wykorzystuje przyczepność między dwoma silnikami i rozkład poślizgu zamiast hamulców, co daje większą kontrolę kierowcy.
Tesla twierdzi, że kontrola trakcji nadal pomoże w „trudniejszych sytuacjach”.